Pies na plaży

[Goście]

drodzy właściciele czworonogów idąc na plaże zostawcie swojego pupila w okolicy domu.
Widzę w Was dumę kiedy dzieci zachwycają się Waszymi pieskami ale nie widziałem żadnej reakcji właściciela psa po tym jak pies załatwia swoją potrzebę. Najczęściel właściciel jest wtedy zajęty czytaniem książki, rozmową....
a późiej przechodząc mimowolnie kopnie trochę piachu by zamaskować "dowody".
Nie jest to miły widok gdy bawiące się dzieci znajdują w piachu psie odchody.
Czy dopiero tablica przed wejściem na plażę zakazująca wstępu psom może rozwiązać ten problem.
Przeciez Dębki rozwijają się dzięki rodzinom przyjeżdżającym z małymi dziećmi a nie dzięki miłośnikom psów.

[blazus1]

niestety to prawda.. sprzatajcie po swoich psach i wszystko bedzie ok.
tak samo ludzie jezdzacy na koniach po plazy.. sytuacja podobna...

[słoniu]

jak widzisz, że ktoś "sra psem pod moim oknem", to zwróć uwagę. ja na pewno psa na działce zostawiał nie będę.

[kotolubny]

A ja wezmę moje dwa koty. Ciekawe co zrobią jak zobaczą taką wielką kuwetę

A tak serio to jak w jednym z pensjonatów padł tekst: " My preferujemy dzieci, to ręce mi opadły". Jako właściciel zwierzaka biorę na siebie odpowiedzialność za niego. Tak samo jak rodzic powinien brać odpowiedzialność za dziecko. Można długo dyskutować co jest bardziej uciążliwe dla otoczenia, zwierzęta czy dzieci, ale ja uważam, że każdy powinien mieć prawo do wypoczynku takiego jak chce. I być odpowiedzialnym a wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Po długich bojach udało mi się znaleźć miejsce, gdzie mogę zabrać ze sobą futrzaki, mam nadzieję, że będzie takich kwater przybywać.

[krol]

CO DO PSIAKÓW NA PLAŻY TO JEST TO SŁABOŚĆ TEJ PIĘKNEJ MIEJSCOWOŚCI. DLACZEGO RADY INNYCH NADMORSKICH GMIN WPROWADZIŁY ZAKAZ WPROWADZANIA ZWIERZĄT NA PLAŻE? WARTO BY ZASTANOWIĆ SIĘ NAD TYM GDYŻ DOMAGAĆ SIĘ POSZANOWANIA PRAWA PRZEZ WIĘKSZOŚĆ WŁAŚCICIELI CZWORONOGÓW NIE MA SENSU. W TYM ROKU JEDEN PIES ZAŁATWIŁ SWOJĄ POTRZEBĘ NA WÓZEK MEGO DZIECKA ZAŚ DRUGI NA PONTONIK TYLKO W CIĄGU TRZECH DNI. JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TRZEBA JECHAC DO MIELNA !!!

[bar_terier]

CO DO PSIAKÓW NA PLAŻY TO JEST TO SŁABOŚĆ TEJ PIĘKNEJ MIEJSCOWOŚCI. DLACZEGO RADY INNYCH NADMORSKICH GMIN WPROWADZIŁY ZAKAZ WPROWADZANIA ZWIERZĄT NA PLAŻE? WARTO BY ZASTANOWIĆ SIĘ NAD TYM GDYŻ DOMAGAĆ SIĘ POSZANOWANIA PRAWA PRZEZ WIĘKSZOŚĆ WŁAŚCICIELI CZWORONOGÓW NIE MA SENSU. W TYM ROKU JEDEN PIES ZAŁATWIŁ SWOJĄ POTRZEBĘ NA WÓZEK MEGO DZIECKA ZAŚ DRUGI NA PONTONIK TYLKO W CIĄGU TRZECH DNI. JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TRZEBA JECHAC DO MIELNA !!!

Niech Dębki wprowadzą zakaz to pojedzie się gdzie indziej. Wielka łaska, faktycznie, phi

[okul]

Ok, ale zabrońmy też wprowadzania dzieci ... widziałem jak są wyprowadzane na wydmę (nie wolno wchodzić na wydmy) by zrobić kupala, czasem też sikają w piasek. Problemem nie są ani psy ani dzieci ani inne stwory - problemem są nieodpowiedzialni dorośli, którzy nie potrafią posprzątać po swoich dwu, cztero-nogach. Co do gminy to fakt mogła by się bardziej postarać o kolejne (obiecane) sanitariaty i dystrybutory z woreczkami dla właścicieli dzieci i zwierząt.

CO DO PSIAKÓW NA PLAŻY TO JEST TO SŁABOŚĆ TEJ PIĘKNEJ MIEJSCOWOŚCI. DLACZEGO RADY INNYCH NADMORSKICH GMIN WPROWADZIŁY ZAKAZ WPROWADZANIA ZWIERZĄT NA PLAŻE? WARTO BY ZASTANOWIĆ SIĘ NAD TYM GDYŻ DOMAGAĆ SIĘ POSZANOWANIA PRAWA PRZEZ WIĘKSZOŚĆ WŁAŚCICIELI CZWORONOGÓW NIE MA SENSU. W TYM ROKU JEDEN PIES ZAŁATWIŁ SWOJĄ POTRZEBĘ NA WÓZEK MEGO DZIECKA ZAŚ DRUGI NA PONTONIK TYLKO W CIĄGU TRZECH DNI. JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TRZEBA JECHAC DO MIELNA !!!

[jack z południa]

Okul czy ty postradałeś zmysły? Porównywać dziecko do psa! Już wam rozum chyba odebrało.
A co do opiekunów to niestety prawda

[okul]

Dlaczego wg. Ciebie postradałem zmysły. Jaka jest rożnica miedzy psią kupą w piasku a ludzką (dziecięcą) kupą w piasku? To co mnie irytuje to larum jakie podnoszą rodzice dzieci gdy widzą sikającego psa podczas gdy sami nie mają oporów by ich pociecha sikała gdzie popadnie. Wiem dla wiekszości pewnie te słowa są jakieś obrazoburcze ale sorry mam takie zdanie. Napiszę to jeszcze raz jeśli dorosły ma poczucie odpowiedzialności za wspolne dobro jakm jest np. plaża i posprząta po piesku lub dziecku - to wydaje mi się, że miejsce znajdzie się na plaży i dla psa i dziecka. Ale ok, czas kończyć temat bo się offtop zrobi.

[Jot]

Odpowiedzialność... to jest właśnie to, czego większości właścicieli psów jeszcze brakuje...No przecież można zwracać ciągle uwagę i ciągle zwracać uwagę...tyle że skuteczniejsze jest wręczenie "delikwentowi" woreczka do ręki i skwitowanie ...trzeba coś z tym zrobić... W tym roku tak planuję robić...

[Wczasowicz2]

Ja do psów nic nie mam, jednak uważam, ze plaża nie jest miejscem dla czworonogów, szczególnie tych Wielkich, dlugowlosych. To przecież zwierzęta i nie wiadomo jak zareaguja w danej chwili. Moja żona zawsze omija pieski z daleka, poprostu się ich boi. Właściciele psów nic sobie z tego nie robią, prowadzą np. Wilki bez kagańca. Uważam ze powinno się wprowadzić zakaz plazowania dla czworonogów, bo w przeciwnym wypadku, my wczasowicze bez psów zaczniemy omijać Debki wielkim łukiem. Ciekawe co dla Debek lepsze - wczasowicze bez piesków, czy z pieskami?
A może pieski zapytany???

[Wczasowicz2]

Niech Dębki wprowadzą zakaz to pojedzie się gdzie indziej. Wielka łaska, faktycznie, phi[/quote]




Mam nadzieje, phi

[Jot]

Ja do psów nic nie mam, jednak uważam, ze plaża nie jest miejscem dla czworonogów, szczególnie tych Wielkich, dlugowlosych. To przecież zwierzęta i nie wiadomo jak zareaguja w danej chwili. Moja żona zawsze omija pieski z daleka, poprostu się ich boi. Właściciele psów nic sobie z tego nie robią, prowadzą np. Wilki bez kagańca. Uważam ze powinno się wprowadzić zakaz plazowania dla czworonogów, bo w przeciwnym wypadku, my wczasowicze bez psów zaczniemy omijać Debki wielkim łukiem. Ciekawe co dla Debek lepsze - wczasowicze bez piesków, czy z pieskami?
A może pieski zapytany???

Czyli idąc za twoim tokiem rozumowania psy małe i bez długich kudłów mogą na plażę spokojnie wchodzić? No nie byłabym taka pewna...Gdybym ja miała wybierać, to wolę pięć dużych, kudłatych i "groźnych" niż jednego małego, nieprzewidywalnego jazgotliwca.Te duże mają to do siebie,że gdy Ty nie zwracasz większej uwagi na psa ten też nie jest tobą zainteresowany. A mała "gadzina" zazwyczaj jazgocze nawet jak się ma ją w nosie, bo już nauczona,że każdy wyciąga ręce do "malusiego piesunia" to się odszczekuje.
"Bardzo lubiany" przez psiarzy CM stosuje zasadę: " zero patrzenia, mówienia i dotykania" doskonale sprawdza się na plaży i do tych dużych i do tych kudłatych.
A tak na marginesie: zupełnie bezpieczny i bez psów, możesz się poczuć na plaży strzeżonej -wyjście nr 19 -tam obowiązuje zakaz "psiego plażowania"! I większość wczasowiczów to wie i szanuje...no chyba, że znowu wracamy do tematu ODPOWIEDZIALNOŚCI i KULTURY OSOBISTEJ, której -wielu z pojawiających się nie tylko w Dębkach wczasowiczów- brakuje...