autor: krystian89 » pn kwie 27, 2009 11:37 pm
JERZU: Ja pracowałem w Dębkach i dobrze wiem jak to jest - TO WIE KAŻDY, KTO BYŁ TAM DŁUŻEJ! Debkami rzadzi jedno wielkie szemrane towarzystwo!
Mirek spala śmieci - jest ok.
Beach przebudowywuje sobie koryto rzeki - jest w porzo.
Michał sie awanturuje, tlucze butelki i bije po mordach - jest super.
Zreszta, Michal sie awanturuje w klubach Mirka i Beachu wiec koleczko sie zamyka... Cos mi sie wydaje, ze to wszystko jest bardziej podejrzane niz sobie myslimy...
Zreszta, rzut okiem od kiermaszu na ktorym pracowalem pamietam to jak dzis: Stoi radiowoz, pani policjantka i pan policjant, spisuja gosci z alkoholem, lekko podpitych, obok idzie Michalek ze swoim zajebistym kumplem, jeden trzyma drugiego, lataja od jednego plotu do drugiego, strzelaja ludzi "z bara" i ciagle tylko spiewaja "zyd to frajer zyd to buc" i NIC!! NIC!! Rozumiecie to? Calkiem nic! A szli obok policji i spiewali dosc glosno, ba oni pewnie nawet nic nie widzieli - w takim byli stanie.
Przypominam sobie jeszcze jedno miejsce, w ktorym MIchal z kumplami i jakimis bojowkami Arki Gdynia buszowali dawno po zamknieciu, ale nie ma sensu rozpowiadac takich rzeczy, nie ma sensu prac brudow.
Ciekawi mnie tylko zwiazek michala z "szefami debek", bo na moje oko Kto Ma Wiedziec To Wie, a cala sprawa to grubsza konspiracja.
Jak dla mnie ten caly Michalek to tylko podwykonawca jakiegos grubszego projektu dotyczacego debek...