autor: levanah » śr lis 29, 2017 2:15 pm
Ja to się niestety niezbyt na tym znam. Dlatego nie za bardzo będę w stanie pomóc...
Ja uważałem miłość za czystą ideę w niezdarnym ciele, która przedzierała się przez podziemne kable, linie telefoniczne i w końcu, przemoczona, gdzieś się do czegoś dołączała za pomocą myśli.