Ponieważ moderator forum usuwa "niesłuszne" posty wklejam jeszcze raz opinię, niech Sz.P Krzysztof nie obraża się, nie jest to zwykła forma krytyki, ale mógłby Pan najzwyczajniej wyciągnąć wnioski.
Chętni do noclegu w Pańskiej willi powinni wiedzieć co zastaną po przyjeździe na miejsce, po co mają sobie popsuć urlop już pierwszego dnia .
"
Witam,
miałem nieprzyjemność korzystać z pokoju w willi dębki (celowa pisownia), pan Krzysio to miły człowiek do czasu zmiany kontaktu z telefonicznego, mejlowego i wpłaty zaliczki do poznania szanownego Pana osobiście.
W ubiegłym roku zaklepaliśmy kwaterę 3 osobowa, przysłane zdjęcia CUDO. Dojazd na miejsce, pokój nie gotowy, właściciela brak. No nic poszliśmy na rekonesans ...
Wracamy do willi i szok ... pokoju 3 osobowego nie ma, jest owszem ale 2 plus dostawka, a dostawką jest materac na podłodze. łazienka ... SZOK nr2... grzyb na suficie i ścianach.
Nic to bierzemy bo chyba nic nie znajdziemy .. tydzień przeżyjemy.
Wieczór ... Okazuje się, że ścianki pomiędzy pokojami nie mają tłumienia, dosłownie słychać sąsiada z boku jak mruga oczami
Właściciel baluje w budynku obok nie zwracając uwagi na gości (głośno) druga sprawa to 3 psy właściciela ... spore psiska szczekające na cokolwiek zobaczą i o jakiejkolwiek porze dnia i nocy.
Pokój .... hmmm .. tynk odpada od sufitu, wilgoć. dopadliśmy piecyk i dawaliśmy do oporu .. po 24h było już OK ale grzaliśmy cały tydzień co noc ... było znośnie.
Kuchnia ... w zasadzie ok poza twórczością właścicieli, po ich popisach kulinarnych wszystko dookoła ociekało albo olejem, albo zostawiona niezła piramidka w zlewie ... na prośbę o zrobienie porządku .. pada odpowiedź ... ZARAZ
Niewątpliwe zaletą pana Krzysia jest podejście, na dzień dobry zaproponuje kielicha i będzie strzelał głupkowate uprzejmości.
Dla chętnych prześlę zdjęcia (69alabama69@wp.pl) , dla właściciela i jego zaprzyjaźnionej braci forumowej ... jestem normalny i niewymagający, konkurencją też nie jestem, bo mam do Dębek 450km drogi.
Do Dębek nic absolutnie nie mam, urocza mieścina i rewelacyjna plaża (piasek) CUDO ... szkoda, iż każdy powrót do kwatery psuł nastrój z całego dnia.
Pozdrawiam,
Anna i Tomek
"