Witam, obiecałam ze dam znac jak jest w RYBITWIE teraz--jest
OKROPNIE.Panie włascicielu co sie stalo z tym obiektem na pozor ok ale jak sie juz jest pare dni to ma sie dosc.
Recepcjonistce to trzeba zamontowac jakis hak do powieszenia nog bo nie wie gdzie je ma zostawic.Ponoc to pana corka ale w niczym pana nie przypomina pan
a ona
.Bylam w wielu miejscach,ale w zadnym mnie tak nikt nie potraktowal dostaje klucz i szukac wiatru w polu
nikt nie prowadzi do pokoju ani co gdzie sie znajduje ,brak jakielkowiek informacji o czym kolwiek.
Taka ogolna informacje o obiekcie powinno sie uslyszec na dzien dobry od pani za biurka,(poprzednio tak bylo
6+ za to )
Plusem sa nowe miejsca do grila.
Plac zabaw bez zmian przydaly by sie juz nowe husdawki ale coz.Tylko ,
nie radze zeby sie dzieci bawily sie w piaskownicach bo znajomi panny z recepcji o to sie poprostu postarali oddawali do nich mocz.Nie wspomne o ich odzywkach po prosbach zeby tego nie robic, kultury za grosz mlodziesz niestety niema .Jeszcze jedna uwaga dotyczy tych nocnych weekendowych zabawach czy one musza trwac w pensjonacie (nie mowie tu o gosciach ktorzy np. griluja )tylko o tych mlokosach.Podsumowujac nie jest ciekawie MY I ZNAJOMI na pewno nie wracamy do rybitwy .Juz dokonalismy rezerwacji niedaleko na drugi rok
a naprawde szkoda bo bylo to fajne miejsce.I na pewno byla w tym zasluga pani JUSTYNY
teraz bylo to wyraznie widac,goscie ktorzy bywali tam od lat od razu to wiedza a nowi
no coz mysla ze tak ma byc...