Ja byłem w Pipce tylko raz. Mnie się podoba. Właściciel w porządku i bardzo miła ta pani kucharka z Kartuz z córką. Fajnie się z nią rozmawiało no i dobrze gotuje. Polecam ten pensjonat nie tylko z nazwy. Nazwa jest bardzo oryginalna , aczkolwiek to nazwisko własciciela