Strona 1 z 1

wakacyjna przygoda a może coś więcej ....

Post: pt gru 29, 2006 10:01 am
autor: Paula
Byłam z rodzicami na wakacjach w Dębkach, tam poznałam faceta, który jest starszy ode mnie o piętnaście lat. Spędziliśmy ze sobą fajnie wieczór, później on odprowadził mnie do pensjonatu i liczył na coś więcej. Jednak się nie zgodziłam. Po wakacjach zaczęliśmy się spotykać, a ja się w nim zakochałam. Nie wiem, czy ten związek ma przyszłość (on właśnie się teraz rozwodzi). O niczym nie mówiłam rodzicom. On zaś zapewnia mnie o swojej miłości, zwłaszcza w sytuacjach intymnych. Zaproponował mi wspólny wyjazd do Dębek w 2007 roku. Trochę się boję bo mogę spotkać swoich znajomych, i co im wtedy powiem? Czy powinnam kontynuować tę znajomość?

Paula 18

Post: czw mar 29, 2007 11:21 pm
autor: dobra rada
W zadnym wypadku. Zerwij ta znajomosc. Taki stary knur , to juz ciebie nie stac na cos mlodszego. A bzykac kazdy potrafi , a to cwaniak zawladnal twoja dusza. Prosze cie wiecej nie zadawaj sie z nim jest za stary do ciebie. A propo Debek 2007 ja tez sie wybieram wlasnie sam takze mozemy sie jakas umowic zeby sie spotkac na miejscu. Arek lat 33

Post: wt kwie 24, 2007 3:22 pm
autor: OLga18
Mam 18 lat chyba tak jak TY? Równiez odradzam Ci związek z az tyle starszym facetem... Szczerze to nie ma sensu:( pewnie mnie nie posluchasz no bo i czemu mialabys sluchac kogos kogo nie znasz ale serio daj sobie z nim spokoj. Apropo w tym roku tez bede w Dębkach zreszta tak samo jak od 2001 roku bo jestem co rok

Post: śr kwie 25, 2007 10:20 am
autor: Blondynka
Ojej, cha,cha,chi,chi, ja też będę - co za zbieg okoliczności?!? I pewnie jeszcze tysiące innych takich panienek jak my będzie, ale będzie wesoło ....

Post: sob maja 12, 2007 3:12 am
autor: toruńczyk
wesolo by bylo jak panienki by sie troche z lancucha spuscily

Post: pn maja 14, 2007 2:35 pm
autor: Blondynka
...sam się spuść, świntuchu jeden!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Post: czw maja 31, 2007 12:35 am
autor: torunczyk
od razu swintuch , od tego sa wakacje zeby troche poszalec a potem wspominac latami jaki to sie ogien mialo w mlodym wieku